Accessibility Tools

    Translate

    Breadcrumbs is yous position

    Blog

    DirectDemocracyS Blog yours projects in every sense!
    Font size: +
    9 minutes reading time (1750 words)

    Rok wstydu

    Od 24 lutego 2022 roku świat nie jest już taki sam. Rok bólu dla całego świata.

    To, co miało być, to gwałtowna (mówiono o kilku godzinach, kilku dniach) i tchórzliwa inwazja (silny kraj atakujący słabszy kraj) przez Rosjan, by sprzyjać zamachowi stanu i zmienić częściowo demokratyczny reżim ukraiński, stawiając u steru Ukrainy rząd prorosyjski, z pewnością dyktatorski i autorytarny, przekształcił się w jeszcze bardziej tragiczny konflikt, w który weszły różne kraje.

    Opór dumnego i odważnego narodu ukraińskiego wyparł wszystkich, zwłaszcza Rosjan, ale także Stany Zjednoczone i Zachód, które już wierzyły, że muszą pozwolić ukraińskiemu prezydentowi uciec z Kijowa.

    Prezydentem Ukrainy pozostał Wołodymyr Zełenski, a jego rząd (z pewnymi zmianami) utrzymał się twardo i odważnie u władzy. Współczesna i tragiczna walka Dawida z Goliatem.

    W naszym ostatnim artykule o polityce zagranicznej, w końcowej części, ponownie mówiliśmy o trudnej sytuacji na Ukrainie. Zapraszamy do lektury pod tym linkiem:

    https://www.directdemocracys.org/law/programs/international-politics/international-relations/the-old-foreign-policy

    Rozmawialiśmy o tym, żeby ludzie zrozumieli, że to kłamstwo i to, że niektórzy przedstawiciele polityczni, bez żadnej wartości, nie respektują umów. Oczywiście mamy na myśli głównego winowajcę całej tej śmierci i zniszczenia. Prezydent Rosji Władimir Putin nie respektował memorandum budapeszteńskiego już w 2014 r. inwazją na Krym ze Stanami Zjednoczonymi i Zachodem, które nie kiwnęły palcem, by pomóc Ukrainie. W całkowicie samobójczy sposób cały świat, w tym ONZ, ograniczył się do potępienia inwazji, bez bardziej odważnej miary potępienia. Nawet ci, którzy w zamian za zrzeczenie się przez Ukrainę ponad 1900 głowic nuklearnych, przekazanych (jak na ironię) Rosjanom do „wycofania”, zagwarantowali suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy wraz z Rosją, czyli Stanami Zjednoczonymi, Królestwo i Europa. Ale nie chcemy powtarzać tych samych rzeczy, dlatego przesyłamy Ci linki do niektórych naszych artykułów na temat tej smutnej historii, radzimy uważnie je przeczytać:

    https://www.directdemocracys.org/law/programs/international-politics/russian-invasion-of-ukraine/russian-invasion-of-ukraine

    https://www.directdemocracys.org/law/programs/international-politics/russian-invasion-of-ukraine/peace-with-surrender

    https://www.directdemocracys.org/law/programs/international-politics/russian-invasion-of-ukraine/let-s-talk-about-donbass

    https://www.directdemocracys.org/law/programs/international-politics/russian-invasion-of-ukraine/our-solution-to-the-conflict-in-ukraine

    i rozmawialiśmy o tym w innych wywiadach, dedykowanych artykułach i oficjalnych stanowiskach i jesteśmy pewni, że znajdziesz wiele interesujących informacji.

    Świat polityki zagranicznej działa w ten sposób, najsilniejsze kraje, które kontrolują świat, to głównie 3, w kolejności, Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. Jedynymi, częściowo demokratycznymi, a więc „najlepszymi” pod względem wolności i praw, są Stany Zjednoczone. Pozostałe to dyktatury, oligarchiczna Rosja, oligarchiczne i „komunistyczne”, Chiny.

    Dlatego drodzy przyjaciele „fani” Putina, czyli poddani wschodzącego słońca, jeśli trzeba wybierać, komu dać się zniewolić, kto wybierze Stany Zjednoczone, żyje lepiej i jest bardziej wolny niż Rosja i Chiny (jeśli nie przyznasz się, że jesteś fałszywy, i kłamców). Zawsze wskazane jest opowiedzenie się po stronie wolności i częściowej demokracji, zawsze lepsze od absolutnego braku wolności i gwarantowanej dyktatury. Niestety, świat jest pełen ignorantów, którzy nie potrafią odróżnić częściowego dobra od całkowitego zła, przede wszystkim z frustracji, antyamerykanizmu i antykapitalizmu, tylko częściowo motywowani. Ale o tych kwestiach też już rozmawialiśmy.

    Te 3 kraje decydują, kto rządzi, w różnych krajach decydują o programie różnych uległych rządów. Wszyscy muszą szanować otrzymane rozkazy, faworyzować określone firmy handlowe, kupować i sprzedawać broń. Nazywa się je strefami wpływów. Musisz zdecydować, po której stronie stanąć i po której stronie.

    Ale trzej przywódcy świata od czasu do czasu próbują „ukraść” jeden kraj drugiemu, jak w tragicznej grze Ryzyko.

    Wyjaśniliśmy wam już, jak głosy i decyzje ludzi, jakichkolwiek ludzi, nie liczą się. Na całym świecie istnieje oligarchiczny system partyjny, nawet w krajach demokratycznych. Powiedzieliśmy wam również, że stara polityka prawie zawsze była podporządkowana władzy finansowej i ekonomicznej.

    Aspektem, którym zajmiemy się dzisiaj, rok po rozpoczęciu bezsensownej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, jest to, w jaki sposób polityka obdarzona potęgą i siłą (finansową, gospodarczą i militarną) lub superpolityka Stanów Zjednoczonych , Rosja i Chiny decydują o losie wszystkich innych krajów. Cały świat należy do nich.

    Oficjalne traktaty, prawa międzynarodowe i „oficjalna” dyplomacja nic nie znaczą, są tylko fasadą i nikt ich w pełni nie szanuje. Niektóre z tych praw międzynarodowych są również rozsądne, aby próbować przewidywać konflikty i im zapobiegać. Ale stosowanie ich, z całą propagandą, kłamstwami i daremnymi motywami 3 superbohaterów światowej polityki (Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny), jest praktycznie niemożliwe.

    Stany Zjednoczone nie wahają się tworzyć fałszywych dowodów, razem z Wielką Brytanią, Francją i innymi sojusznikami, aby eksportować, niechciane przez nikogo, swoją fałszywą i częściową „demokrację”. Sprawiają, że „wyzwolone” populacje nienawidzą szlachetnego słowa, nigdy przez nich nie wprowadzonego w życie, „demokracja”. Wszystkie kraje atakowane przez Zachód zastanawiają się, czy „demokracja” przewiduje bombardowania, nawet cywilów, szpitali i wielu zabitych, rannych, cierpiących i przerażonych, oraz zmienione reżimy wraz z innymi słabymi i uległymi, wypaczającymi i często czyniącymi gorsze życie całych populacji. My również zadajemy sobie pytanie, czy Japończycy (którzy jako pierwsi w historii doświadczyli 2 bomb atomowych w 2 gęsto zaludnionych miastach) pytają, czy Korea Północna, Kuba, Wietnam, Afganistan, w Libii, w Iraku i w wielu innych państwach w świata, gdzie każdego, kto nie był posłuszny, z dobrymi obyczajami, ujarzmiano, albo bezwzględnymi sankcjami (nieludzkimi i okrutnymi), które doprowadzały do głodu i cierpienia całych narodów, albo bombardowaniami i najazdami wojskowymi, z zabitymi, rannymi, i ogromny strach i ból. Tak więc „zachodnia” polityka nie może nikomu dać lekcji moralności i człowieczeństwa. Sankcje i doprowadzanie ludzi do głodu i rozpaczy w celu przeprowadzania zamachów stanu przez ludność lub wojsko są haniebne, podobnie jak każda przemoc, wszelkie „inteligentne” bombardowania. Ale czy zdajesz sobie sprawę? Nazywają ich „inteligentnymi” bombami, tymi przebiegłymi, chciwymi, samolubnymi i dzikimi, obłąkanymi kłamcami. Nie wspominając już o masowych grobach, w niektórych przypadkach wymyślonych, arsenałach atomowych, zadeklarowanych i nigdy nie znalezionych. Nikt nigdy nie zaatakowałby kraju, który faktycznie ma bombę atomową, jak pokazał Iran (który posiadanie ropy i gazu jest atrakcyjny, ale niebezpieczny ze względu na bliskość Izraela, sojusznika USA), a ostatnio Korea Północna (która nie ma bogactwa i nikogo to nie obchodzi). Wszystko jest dozwolone, wystarczy zrzucić bomby i przeprowadzić naloty. W końcu ropa naftowa, bogactwa naturalne, strategiczne pozycje niektórych krajów leżą w interesie każdego, tak jak każdego interesuje kontrolowanie całych krajów i kontrolowanie wszelkiego rodzaju handlu, nawet nielegalnego, nieetycznego i moralnie nagannego. Nie wspominając już o inwazjach militarnych, które pochłaniają broń, którą potem wymienia się na droższą. Na wojnach zarabia się, na broni (kto ją produkuje i sprzedaje, każdemu dobrze płaci, duże prowizje), zarówno na niszczeniu całych krajów, jak i na odbudowie tego, co zostało zniszczone.

    Rosja robi dokładnie to samo, co USA, z bardziej bezwzględnym zwrotem akcji. Atakuje, bombarduje, zabija, rani, gwałci, głodzi, nawet własnych sojuszników. Własne kraje siostrzane, które były częścią ogromnego, zbankrutowanego, utopijnego imperium komunistycznego. Jej sąsiedzi, tacy jak Finlandia, Afganistan, Czeczenia, Gruzja, a ostatnio Ukraina, a wkrótce, jak sądzimy, Mołdawia, dobrze wiedzą, jacy są zdrajcy, okrutni i niegodziwi rosyjscy „towarzysze” (zawsze odnosimy się do rosyjskiej polityki, nigdy do chwalebnej , uległy, wyzyskiwany i zdradzany naród rosyjski). Kłamią w najgorszy sposób, kłamią (propagandą i rewizjonizmem historycznym), obchodzą ich różne traktaty, wszelkie porozumienia i zdradzają byłych sojuszników. Dlatego ten sam dyskurs dotyczy ich również, z obciążającymi okolicznościami dyktatury oligarchicznej, zabijaniem wielu przeciwników i więzieniem, nawet dla tych, którzy wymawiają słowo „wojna”. Technicznie rzecz biorąc, mają rację, nie ma wypowiedzenia wojny, ich „specjalna operacja wojskowa”, jest jedną z najbardziej haniebnych, okrutnych i bezsensownych w całej historii ludzkości. Posiadanie Rosjan jako przyjaciół i sąsiadów nigdy nie jest przyjemne, ponieważ są oni dość nieprzewidywalni. Wszystkie kraje, które są wokół Rosji, starają się wszelkimi sposobami przystąpić do NATO lub sojuszy, aby uniknąć ataku ze strony tych, którzy przysięgli ich bronić.

    Stany Zjednoczone przynajmniej atakowały dyktatury, często bezwzględne i często nawet z częściowo zrozumiałymi, a częściowo prawdziwymi (choć zawsze mocno upolitycznionymi) motywacjami. Zawsze będziemy protestować i zawsze będziemy po stronie tych, którzy są atakowani i bronią się, i nigdy nie będziemy po stronie tych, którzy atakują.

    Na razie Chiny wolą przekupywać polityków, kupując to, czego potrzebują, za 10% wartości. Powoli, powoli, kraj po kraju, „kupujemy” cały kontynent, Afrykę. Oprócz tego, że kupił prawie jedną trzecią długu publicznego Stanów Zjednoczonych i innych krajów z „wolnego rynku”, aby móc pracować na świecie bez przeszkadzania nikomu. Zobaczymy co zrobią na Tajwanie, bo wydaje nam się, że mają złe intencje. Miejmy nadzieję, że się mylimy.

    Przedstawiliśmy Wam w skrócie 3 bohaterów światowej polityki, którzy na coś się liczą.

    Chcielibyśmy coś wymyślić, chcielibyśmy wam powiedzieć: to wszystko było kłamstwem, nic z tego, co napisaliśmy, nie jest prawdą. Na nieszczęście dla wszystkich, my nigdy nie kłamiemy, a wszystko, co piszemy, jest prawdą, ponieważ jesteśmy: niezależni, wolni i całkowicie alternatywni wobec okrucieństw i kłamstw, do których przyzwyczaiła was prawie cała stara polityka. Wiele rzeczy, które napisaliśmy, jest znanych wielu ludziom. Oczywiście każdy mówi ci tylko te części, które mu odpowiadają, to się nazywa propaganda i interes polityczny. Inni mówią tylko część prawdy, bo otrzymują przelewy w rajach podatkowych. Politycy, dziennikarze i znane osobistości, które opowiadają się po jednej lub drugiej stronie, nie mówiąc całej prawdy, często są skorumpowane i mają interesy polityczne. Wielu z tych poddanych sprzedałoby własną matkę za odrobinę sławy, władzy lub bogactwa. Miejmy dla nich nadzieję, że nie są tak głupi i nieświadomi, że nie odróżniają dobra od zła. Nikt nie może kwestionować ani słowa tego, co piszemy w każdym z naszych artykułów. W przeciwieństwie do tych, którzy piszą z ciekawości, patrzymy na wszystko w 360° i mamy wiarygodne udokumentowane źródła oraz ekspertów, którym ślepo ufamy.

    Różne motywacje, które dla niektórych chorych umysłów mogą uzasadniać inwazję, taką jak ta rosyjska, takie jak niepewna sytuacja mniejszości etnicznych na Ukrainie (nie tylko rosyjskiej) lub inne bezsensowne powody, są jedynie próbami motywowania absolutne zło. Ogromny ból, który dzięki zbrodniczej polityce zagranicznej tych 3 krajów: Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin, odczuwa przede wszystkim ludność cywilna i wojsko, które ginie w obronie swojego kraju. Na ich nieszczęście cierpią także rodziny zmarłych i najeźdźcy. Ale jeśli ci, którzy bronią swojego kraju, swojej suwerenności, swojej ziemi, a przede wszystkim swojej wolności, są bohaterami, to ci, którzy atakują, najeżdżają i giną, są tylko jednym czarnym charakterem mniej.

    Wojny i wszelkiego rodzaju przemoc są zawsze organizowane przez potężnych, na życie i ból niewinnych ludzi.

    Historii nie da się wymyślić, a traktaty międzynarodowe muszą być zawsze i przez wszystkich respektowane.

    Kończymy wiadomością i informacją, której nigdy wam nie przekazywaliśmy.

    DirectDemocracyS nie lubi krytykować starej, skorumpowanej i nieudanej polityki. Nie odczuwamy przyjemności i to nie dzięki krytyce wkrótce wszyscy inteligentni, dobrzy ludzie na ziemi przyłączą się do nas i zagłosują na naszych kandydatów. Mówimy różne rzeczy, abyście zrozumieli , co robią inni, i aby powiedzieć, jak my to zrobimy. Gwarantujemy i przysięgamy, że na pewno będziemy inni i lepsi niż cała stara polityka. Zauważyliście zapewne, że dołożymy bardzo niewiele wysiłku, aby zrobić coś lepszego niż oni. Dosłownie niemożliwe jest zrobienie czegoś gorszego od nich.

    Przeczytaj z otwartym umysłem wszystko, co publikujemy, a jeśli czujesz się odpowiedni i zgodny z naszymi propozycjami i pomysłami, i czujesz się gotowy, aby zmienić i ulepszyć świat, dołącz do nas i zróbmy to, wszyscy razem. Ludzkość zwycięży, my, zjednoczeni, sprawimy, że wygra.

    1
    ×
    Stay Informed

    When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

    Un an de rușine.
    Setahun memalukan
     

    Comments

    No comments made yet. Be the first to submit a comment
    Already Registered? Login Here
    Friday, 29 March 2024

    Captcha Image

    Donation PayPal in USD

    Blog Welcome Module

    Discuss Welcome

    Donation PayPal in EURO

    For or against the death penalty?

    For or against the death penalty?
    • Votes: 0%
    • Votes: 0%
    Icon loading polling
    Total Votes:
    First Vote:
    Last Vote:

    Mailing subscription form

    Blog - Categories Module

    Chat Module

    Login Form 2

    Offcanvas menu

    Cron Job Starts